Pięć kolejnych porażek spowodowało, że Tauron GTK niebezpiecznie zbliżyło się do miejsc zagrożonych spadkiem. Gliwiczanie muszą szukać przełamania, nie zważając na to, kto jest rywalem. Tym razem będzie nim lider Energa Basket Ligi, BM Stal Ostrów Wielkopolski.

Jeszcze pierwsze spotkania rundy rewanżowej nie były powodem do zmartwień. W derbowym pojedynku z MKS-em Dąbrowa Górnicza, to zespół prowadzony przez Maroša Kováčika był długo bliżej zwycięstwa. Jeszcze na 13 min. przed końcową syreną gospodarze prowadzili po "trójce" Jure Skificia różnicą 14 punktów i wydawało się, że prestiżowy pojedynek zakończy się zwycięstwem gliwiczan. Niestety, rywale szybko odrobili straty, a o ich końcowym sukcesie zadecydowało trafienie z dystansu Trevona Bluietta na chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry. W kolejnym ważnym spotkaniu już w roli gości zawodnicy Tauron GTK po słabej grze ulegli Polskiemu Cukrowi Start Lublin (79:68). Okazją na przełamanie miał być kolejny pojedynek z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz na własnym parkiecie, ale i tym razem przeciwnik okazał się lepszy (82:89). O komplet w starciu z rewelacyjną PGE Spójnią Stargard miało być już zdecydowanie trudniej i choć jeszcze do przerwy rywalizacja była wyrównana, to już w drugiej połowie w rolę prawdziwego lidera wcielił się Courtney Fortson i spowodował, że przyjezdni spokojnie zgarnęli komplet punktów (83:95). Sytuację miała poprawić blisko miesięczna przerwa w rozgrywkach, ale i tym razem można było mieć sporo zastrzeżeń do postawy gliwickich koszykarzy, którzy po słabej grze ulegli w Gdyni Suzuki Arce 91:76.  

Seria porażek spowodowała, że za plecami Tauron GTK znajduje się już tylko Arriva Twarde Pierniki Toruń z bilansem dwóch zwycięstw mniej. Biorąc jednak pod uwagę, iż oba zespoły zmierzą się w bezpośrednim pojedynku na koniec sezonu, to warto walczyć o zapewnienie sobie spokojnej końcówki sezonu. Gliwiczanie musza szukać kompletu punktów już w każdym spotkaniu, nie zważając na rangę rywala. Tym w najbliższym meczu będzie lider Energa Basket Ligi, BM Stal. Ostrowianie, licząc wszystkie mecze rozegrane w 2023 roku z ośmiu gier aż siedem razy wygrali, przegrywając tylko u siebie z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk (74:84). Doskonała postawa drużyny Andrzej Urbana oraz kryzys WKS-u Śląska Wrocław, spowodowała, że "Stalówka" wskoczyła na fotel lidera. 

W pierwszym meczu rozegranym w Ostrowie BM Stal wygrała z Tauron GTK 100:76. Dla miejscowych 23 punkty zdobył Jakub Garbacz, a o "oczko" mniej Adonis Thomas. Dla naszej drużyny 19 punktów zdobył Jure Skifić, a drugim strzelcem był Terrance Ferguson, który zgromadził 13 "oczek". Mecz rozstrzygnął się już praktycznie w pierwszej kwarcie, w której gospodarze zbudowali sobie aż 14-punktową przewagę. Czy w rewanżu będzie inaczej?

Gra ostrowian jest w ostatnim okresie na bardzo wysokim poziomie. Już na pozycji rozgrywającego trener Andrzej Urban ma ogromny komfort mając do dyspozycji Aigarsa Skele, który choć zwykle jest zmiennikiem, to notuje doskonałe wskaźniki na poziomie 14.6 punktu i 6.1 asysty na mecz. Pierwszą "jedynką" jest jednak doskonale znany w Gliwicach, a ściągnięty do BM Stali już w trakcie sezonu Joshua Perkins. Popularny "Józio" dokłada 9.5 punktu i 6.4 asysty na mecz. Z kolei zdecydowanie najlepszym zawodnikiem ekipy Andrzeja Urbana i kandydatem do nagrody MVP całego sezonu jest bez wątpienia podkoszowy Damian Kulig. Były reprezentant Polski średnio zdobywa 15.3 punktu, rzucając z dystansu ze skutecznością blisko 45% i dokłada do tego 8.1 zbiórki, 1.9 asysty, 1.3 bloku i 1.1 przechwytu na mecz. W role strzelca często wciela się także Jakub Garbacz, który punktuje na poziomie 13.0 i dodaje 3.7 zbiórki na mecz. Ważną role pełnią także uniwersalni skrzydłowi, Adonis Thomas (12.8 pkt., 4.1 zb./mecz) oraz Nemanja Djurisić (12.6 pkt., 6.0 zb./mecz). Rolę pożytecznych zmienników pełnią Ojars Silins (8.4 pkt., 4.8 zb./mecz) oraz Mateusz Zębski (4.8 pkt., 3.3 zb./mecz). Meczowy skład zwykle uzupełniają Aleksander Załucki i Filip Siewruk.

Spotkanie inaugurujące 22. kolejkę odbędzie się 9 marca o godzinie 17.30. Transmisja na żywo na kanale Polsat Sport Extra.