Porażka z Anwilem Włocławek spowodowała, że miejsca na kolejne wpadki już nie ma. GTK, jeśli chce pozostać w grze o play off, w Starogardzie Gdańskim z Polpharmą musi po prostu wygrać.

Polpharma jest obecnie najsłabszym zespołem w lidze i na chwilę obecną ma na koncie tylko cztery wygrane w 21 rozegranych meczach. Do bezpiecznego miejsca brakuje im dwóch zwycięstw, ale z zespołem zajmującym tą lokatę (HydroTruck Radom) starogardzianie mają dodatki bilans. Dlatego też, zespół prowadzony przez Roberta Skibniewskiego, który w przeszłości grał w GTK, nadal ma dość spore szanse na zapewnienie sobie utrzymania. Warunek jest jednak taki, że muszą ponownie zacząć wygrywać, a ostatnie wyniki nie były najlepsze. Po raz ostatni "Farmaceuci" wygrali 17 grudnia z HydroTruckiem 93:85 i od tego momentu przegrali cztery kolejne mecze, w tym trzy ostatnie na własnym parkiecie. Na Kociewiu kolejno wygrywali: Pszczółka Start Lublin (91:100), Trefl Sopot (92:117) i WKS Śląsk Wrocław (87:103). Te, ale również i poprzednie spotkania uwidoczniły największy problem zespołu prowadzonego przez Skibniewskiego, który zastąpił na stanowisku pierwszego szkoleniowca Marka Łukomskiego, który został zwolniony 2 listopada 2020 roku przy bilansie jednego zwycięstwa i dziewięciu porażek. Starogardzianie mają ogromne problemy z defensywą i są najgorzej broniącym zespołem w całej lidze. Rywale aż sześciokrotnie przekraczali granicę 100 zdobytych punktów.

Gra Polpharmy w głównej mierze opiera się na zawodnikach zagranicznych. Liderem w ataku jest Trevon Allen, który średnio zdobywa 18.7 punktu na mecz. Głównym kreatorem jest doskonale znany w naszym kraju James Washington, który średnio notuje 7.5 asysty na mecz, co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Sporo do gry w ataku wnosi też Steven Haney - równo 14 punktów na mecz. Strefę podkoszową zabezpieczają: nasz były zawodnik, Joe Furstinger - średnia 11.8 punktu i 4.8 zbiórki na mecz, Peter Olisemeka - średnia 10.3 punktu i 6.6 zbiórki na mecz oraz Grzegorz Surmacz - średnia 8.3 punktu i 4.0 zbiórki na mecz. Zmiennikiem Washingtona jest Sebastian Kowalczyk - średnia 7.8 punktu i 3.0 asysty na mecz, a sporą liczbę minut otrzymuje także Jacek Jarecki, który sezon rozpoczął później z powodu choroby. Meczową kadrę uzupełniają: Sebastian Walda, Mateusz Itrich, Radosław Chorab, Krystian Reszka i Szymon Urbański. 

W pierwszym meczu w Gliwicach GTK wygrało 91:75, choć przez trzy kwarty goście rozgrywali bardzo dobre spotkanie i w pewnym momencie prowadzili nawet różnicą 12 punktów. W ostatniej kwarcie opadli jednak z sił i ponieśli wysoką porażkę. Dla podopiecznych Matthiasa Zollnera aż 30 punktów zdobył Jordon Varnado. Bardzo dobrze zaprezentowali się już nieobecni w naszym klubie Malcom Jaleel Rhett - 16 punktów i 12 zbiórek oraz Joshua Perkins - 7 punktów i 13 asyst. Przeciwko swojemu byłemu klubowi dobrze zaprezentował się także Daniel Gołębiowski, autor 16 punktów i 5 zbiórek. Wśród przyjezdnych wyróżnili się: Allen - 22 punkty, Washington - 20 punktów, 6 zbiórek i 6 asyst oraz Surmacz - 13 punktów, w tym cztery celne "trójki" na pięć prób.

Początki rywalizacji z Polpharmą w Energa Basket Lidze były dla GTK bardzo trudne. Gliwiczanie przegrali cztery pierwsze mecze, ale już trzy ostatnie rozstrzygnęli na swoją korzyść. Czy tą serię uda się podtrzymać? Trudno sobie wyobrazić inny scenariusz w kontekście dalszej walki w tym sezonie. Chcąc awansować do play off takie mecze trzeba bezwzględnie wygrywać i z takim zadaniem nasi koszykarze udali się na Kociewie.

Dotychczasowy bilans gier:
2017/18: Polpharma - GTK 95:72
2017/18: GTK - Polpharma 91:92
2018/19: GTK - Polpharma 82:85
2018/19: Polpharma - GTK 96:80
2019/20: Polpharma - GTK 70:89
2019/20: GTK - Polpharma 111:99
2020/21: GTK - Polpharma 91:75

Polpharma: 4 zwycięstwa, GTK: 3 zwycięstwa