Justin McCall będzie nowym zawodnikiem GTK Gliwice. Koszykarz właśnie zakończył edukację akademicką przez cały okres jej trwania broniąc barw Cal State Bakersfield Roadrunners. Teraz rusza w Europę i zechce wyjść z cienia swoich utytułowanych sióstr, które z powodzeniem występują w WNBA.

Rodzina McCallów w pełni poświęciła się koszykówce. Ojciec Justina Greg jest byłym zawodnikiem Cal-State Bakersfield. Był kapitanem drużyny Roadrunners' w trakcie turnieju Final Four Dywizji II NCAA w 1991 roku. Obecnie jest głównym trenerem kobiecej drużyny Cal-State Bakersfield. Jego żona LaShelle Bonner również ma związki z koszykówka i grała w drużynie akademickiej. Ich córka DeWanna Bonner poszła w ślady rodziców i również zajęła się koszykówka. I to z powodzeniem. W barwach Phoenix Mercury dwukrotnie sięgnęła po tytuł najlepszej drużyny WNBA, czterokrotnie znalazła się w najlepszej piątce sezonu, a trzy razy została wybrana najlpeszą rezerwową sezonu. Obecnie występuje w Connecticut Sun. W trakcie gry w Europie dotarła do finału Euroligi broniąc barw Nadieżdy Orenburg. Jej młodsza siostra Erica również od dwóch sezonów występuje w WNBA i broni barw Washington Mystics. W ich ślady chce podążąc Justin, który właśnie po pięciu latach gry w Cal State Bakersfield Roadrunners zakończył edukację akademicką. W swoim ostatnim roku występów średnio notował: 11.1 punktu i 4.4 zbiórki na mecz. 

Swoją zawodową karierę McCall rozpocznie w GTK Gliwice. - Miałem doskonałą rozmowę z trenerem Marošem Kováčikiem. Jego plany wobec drużyny i to jak widzi moją rolę w zespole przekonały mnie do tego, by podpisać kontrakt w Gliwicach. Uważam, że to doskonałe miejsce do tego, by grać w koszykówkę - podkreśla mierzący 197 cm wzrostu zawodnik. - Słyszałem o polskiej lidze, że jest bardzo ciekawa i wymagająca. Oczekuję mocnej rywalizacji i zamierzam pomagać mojej drużynie po obu stronach parkietu tak, aby wygrywała mecze - dodaje koszykarz, który może występować na pozycji niskiego lub silnego skrzydłowego. - Jestem atletycznym zawodnikiem, który stara się w każdym miejscu na parkiecie wnosić coś pozytywnego do gry. Potrafię grać w obronie, a w ataku staram się dostać pod kosz, ale potrafię także przymierzyć z półdystansu lub dalszej odległości - zapowiada skrzydłowy.

McCall jest trzecim obcokrajowcem w drużynie i siódmym zawodnikiem z ważnym kontraktem. Wcześniej umowy parafowali: Troy Franklin, Kamari Murphy, Szymon Ryżek, Mateusz Szlachetka i Igor Krzych. Ważne kontrakty mieli Aleksander Busz i Filip Put.