Przed nami kolejne derby. Tym razem do Gliwic zawita GKS Tychy. Finałowa rywalizacja w poprzednim sezonie była ozdobą całych rozgrywek, a finałowe mecze dostarczyło sporo emocji i koszykówki na wysokim poziomie. Czy tym razem będzie podobnie?

Zawodnicy GTK nie ukrywają, że chętnie zrewanżują się za finał sezonu 2013/14. Szczególnie iż są podrażnieni dwoma ostatnimi porażkami. O tej na własnym parkiecie z Zagłębiem Sosnowiec trudno pisać w pozytywnym wymiarze. Lepiej było przed tygodniem w Siedlcach, gdzie do zwycięstwa zabrakło naprawdę niewiele, a za szaleńczą pogoń w czwartej kwarcie spotkania należą się zespołowi duże brawa. Niestety, końcówka należała do SKK i to nasi rywale zaliczyli pierwsze ligowe zwycięstwo, a nam przyszło przełknąć po raz drugi z rzędu gorycz porażki.

Nieco lepsze nastroje panują w Tychach, gdyż GKS po sześciu meczach ma o jedno zwycięstwo więcej. Dodatkowo, podopieczni Tomasza Jagiełki wszystkie trzy porażki zaliczyły z zespołami, które są w gronie kandydatów do awansu, czyli Spójnią Stargard Szczeciński, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski i PTG Sokołem Łańcut. Nasi najbliżsi rywale mają na swoim koncie trzy zwycięstwa, z AZS-em Politechniką Poznań i dwa odniesione w dramatycznych okolicznościach, kiedy to o wyniku decydowały rzuty w ostatnich sekundach spotkań. Najpierw trafienie Jakuba Garbacza zapewniło komplet punktów w starciu z meritumkredyt Pogoń Prudnik, a następnie Paweł Olczak dał cenną wygraną w Warszawie z Legią.

Pod nieobecność kontuzjowanego Tomasza Bzdyry na liderów GKS-u wyrósł duet doświadczonych zawodników obwodowych. Najskuteczniejszy w szeregach tyszan jest Piotr Hałas (12,8 pkt./mecz, 2,7 as./mecz, 2,0 przech./mecz) oraz Radosław Basiński (10,0 pkt./mecz, 4,2 zb./mecz, 3,5 as./mecz, 2,0 przech./mecz). Największą siłą zespołu Tomasza Jagiełki jest jednak jego zespołowość. Szkoleniowiec GKS-u regularnie korzysta z dziewięciu koszykarzy i praktycznie każdy z nich może być wiodącą postacią w danym meczu, o czym zresztą GTK mogło się przekonać już w poprzednim sezonie.

Mecz z GKS-em będzie szczególnym dla Dawida Weissa. Nasz drugi rozgrywający grał dla tyszan przez trzy sezony i przeszedł z nim drogę od III do I ligi. Teraz pochodzący z Zabrza koszykarz po raz pierwszy stanie po drogiej stronie kosza. Przed rozpoczęciem sezonu 2014/15 drogę w odwrotnym kierunku obrał Piotr Konsek, lecz akurat jego nie zobaczymy na parkiecie z powodu kontuzji.

Gorąco zapraszamy wszystkich kibiców do Gliwic. W hali Łabędź zapowiada się niezwykle ciekawe widowisko. Start derbów w najbliższą sobotę (08.11.2014) o godzinie 18.