Zagłębie, podobnie jak GTK, jest beniaminkiem w I lidze. Różnica pomiędzy oboma zespołami polega na tym, iż nasza drużyna w poprzednim sezonie grała w II lidze podczas, gdy koszykarze z Sosnowca nie występowali w żadnych rozgrywkach. Zespół został reaktywowany po dwóch latach przerwy z inicjatywy Tomasza Służałka, który jest również pierwszym trenerem Zagłębia. Na prędko zbudowana tego lata drużyna dość przyzwoicie prezentowała się w przedsezonowych przygotowaniach i nawet zajęła 3. miejsce w Pucharze Śląska, po tym jak ograła GKS Tychy, lecz kiedy przyszło do zmagań ligowych przeciwnicy obnażyli wszystkie braki drużyny z Sosnowca.

Zagłębie rozpoczęło rywalizację w I lidze od wysokiej porażki w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie miejscowa BM Slam Stal pokazała, iż będzie czołowym zespołem w tym sezonie. Gospodarze wygrali aż 83:50. Następnie podopieczni Tomasza Służałka ulegli na własnym parkiecie innemu z beniaminków, meritumkredyt Pogoń Prudnik 55:62. Kolejny wyjazd, tym razem do Warszawy, to znów wysoka porażka. Legia wygrała aż 88:57. Kolejnym przeciwnikiem, który zawitał do Sosnowca był PTG Sokół Łańcut. Goście, zaliczani do kandydatów do awansu nie pozostawili miejscowym zawodnikom złudzeń i rozprawili się z rywalami 74:58. Sztab szkoleniowy naszego najbliższego rywala, widząc że zbudowany skład może nie wystarczyć nawet do utrzymania w lidze zakontraktował kolejnych koszykarzy. Tuż przed pierwszym meczem do zespołu dołączył Patryk Przyborowski, następnie Paweł Bogdanowicz (11,3 pkt./mecz, 6,7 zb./mecz) i tuż przed meczem z Legią, były reprezentant Polski, Marcin Kosiński (10 pkt./mecz, 6 zb./mecz, 4 as./mecz). Dwaj ostatni oraz Marek Piechowicz (13,8 pkt./mecz, 7,8 zb./mecz, 1,5 przech./mecz) i Grzegorz Mordzak (9 pkt./mecz, 5 as./mecz), to nie tylko najbardziej znani koszykarze Zagłębia, ale również najgroźniejsi w obecnych rozgrywkach.

W Sosnowcu występował również dobrze znany w Gliwicach Patryk Bajtus, lecz opuścił już on Zagłębie. Co ciekawe, obie drużyny aż trzykrotnie mierzyły się przed startem obecnych rozgrywek. W pierwszym meczu w Sosnowcu GTK wygrało 83:79. Również w rewanżu w Gliwicach okazało się lepsze, pokonując gości 69:65. Wreszcie w Pucharze Śląska zespół Stanisława Mazanka i Łukasza Kopery ograł rywali 63:61. Jak więc pokazują mecze sparingowe rywalizacja pomiędzy obiema ekipami była zawsze niezwykle zacięta. Czy tym razem będzie podobnie? Póki co Zagłębie ma spore problemy w ataku ze skutecznością i jeszcze ani razu nie przekroczyło bariery 58 punktów. Kluczem do zwycięstwa dla GTK wydaje się być więc przede wszystkim odpowiednia gra w defensywie i przynajmniej przyzwoita gra w ataku.

Gorąco zapraszamy wszystkich kibiców koszykówki w naszym województwie na niezwykle emocjonujący i elektryzujący mecz do Gliwic. Początek spotkania o godzinie 18 w najbliższą sobotę.