Po czterech porażkach GTK stanie przed szansą na rehabilitację. Do Gliwic przyjeżdża absolutny beniaminek I ligi, Biofarm Basket Poznań.W klubie panuje pełna mobilizacja, by wrócić do gry w walce o pierwszą ósemkę.

Nawet w najczarniejszych scenariuszach nikt w Gliwicach nie spodziewał się tego, iż po siedmiu kolejkach GTK będzie miało na koncie tylko dwie wygrane. Zdecydowanie lepsze nastroje muszą panować w Poznaniu, bo młody zespół wzmocniony kilkoma doświadczonymi zawodnikami, choć po raz pierwszy w historii występuje na parkietach I ligi zdołał już odnieść trzy zwycięstwa. Taki kapitał pozwala realnie myśleć o utrzymaniu, co jest głównym celem drużyny prowadzonej przez Przemysława Szurka.

Koszykarze z Poznania na koszykarskiej mapie Polski istnieją zaledwie od 2010 roku. Głównym celem było szkolenie dzieci i młodzieży. Zespół początkowo funkcjonował jako PBG Basket Junior Poznań przy klubie PBG Basket Poznań. W tym czasie oprócz rozgrywek juniorskich występował także w III lidze. Po wycofaniu się firmy PBG z dalszego finansowania poznańskiej koszykówki klub przeniósł się do Suchego Lasu, przyjmując nazwę Basket Suchy Las, wykupując także dziką kartę do udziału w rozgrywkach II ligi. Na tym poziomie rozgrywkowym Basket występował przez 3 kolejne sezony – zajmując kolejno 10. (sezon 2012/2013), 9. (sezon 2013/2014) i 6. (sezon 2014/2015) pozycję. Latem 2015 roku klub wykupił dziką kartę do udziału w rozgrywkach I ligi, jednocześnie ponownie przenosząc się do Poznania (od sezonu 2015/2016 w Suchym Lesie grać będzie druga drużyna Basketu).

W stolicy Wielkopolski doskonale zdawali sobie sprawę z tego, iż sama młodzież to może być zbyt mało jak na rozgrywki I ligi. Do zespołu dołączyli: Adam Metelski (ostatnio MKS Dąbrowa Górnicza), Jakub Simon (MKK Pyra Poznań), Michał Szydłowski (AZS Politechnika Poznań). Szczególnie ten pierwszy jest niezwykle wartościowym wzmocnieniem. Metelski, to osoba nie tylko związana z Poznaniem, ale przede wszystkim mającą za sobą kilka sezonów na poziomie ekstraklasy. To również doskonałe uzupełnienie strefy podkoszowej, po tym jak z klubu zdecydowali się odejść do PGE Turowa Zgorzelec utalentowani Filip Prufer i Michał Marek. Innymi doświadczonymi zawodnikami w barwach Biofarmu Basket, którzy już spotkali się z grą na tym szczeblu rozgrywkowym są wspomniany Szydłowski i Tomasz Smorawiński, mający za sobą występy m.in. w Polfarmeksie Kutno i Stali Ostrów Wielkopolski.

Debiutując w roli I-ligowca koszykarze z Poznania doprowadzili do sporej niespodzianki. W meczu otwierającym sezon pokonali na własnym parkiecie GKS Tychy 69:65, a ledwie tydzień później przywieźli komplet punktów z Wrocławia, pokonując rezerwy Śląska 61:59. W kolejnych meczach nie było już tak dobrze i Biofarm Basket zanotował serię czterech porażek, po kolei przegrywając z Miastem Szkło Krosno, Zniczem Basket Pruszków, Spójnią Stargard Szczeciński i Max Elektro Sokołem Łańcut. Dopiero w ostatniej kolejce na własnym parkiecie zespół Przemysława Szczurka zgarnął komplet punktów, wygrywając z Notecią Inowrocław 70:64.

Na papierze faworytem wydaje się być GTK, ale jak pokazuje obecny sezon, gliwiccy koszykarze póki co grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Czy tym razem będzie inaczej? W klubie panuje pełna mobilizacja i wszyscy zdają sobie sprawę z tego, iż to może być ostatnia okazja, by wsiąść do pociągu z napisem play off i nie zostać przedwcześnie odłączonym wagonem.

Zapraszamy w sobotni wieczór do Gliwic. Tradycyjnie zagramy w Łabędziu, przy ulicy Partyzantów. Początek meczu o godzinie 18.