Nowym trenerem GTK został selekcjoner reprezentacji Polski kobiet Maroš Kováčik. Słowacki trener związał się umową do końca sezonu z opcją przedłużenia o rok w przypadku utrzymania zespołu w Energa Basket Lidze.

Kováčik swoją karierę szkoleniową rozpoczynał jeszcze w ubiegłym wieku od pracy z młodzikami. W późniejszych latach był asystentem pierwszego trenera w takich klubach jak BK Chemosvit Svit i BK E.S.O. Łuczeniec. W tym drugim zespole w 2007 roku objął posadę pierwszego szkoleniowca. W 2009 roku przeniósł się do MBK Komárno, a następnie Astrum Levice. W 2011 roku rozpoczął pracę dla SKP Bańska Bystrzyca, a następnie przeniósł się do żeńskiego klubu Good Angels Koszyce, gdzie w pierwszym sezonie pełnił rolę asystenta. Na zakończenie rozgrywek jego klub wywalczył mistrzostwo Słowacji, a już w następnym sezonie Kováčik przejął stery pierwszego szkoleniowca. W tym charakterze pracował przez pięć kolejnych lat i w tym czasie zdobył pięć razy tytuł najlepszej drużyny na Słowacji, a dodatkowo wywalczył także pięć pucharów tego kraju oraz 4. miejsce w rozgrywkach Euroligi w sezonie 2012/13. Taka ilość trofeów nie mogła nie mieć wpływu na indywidualne wyróżnienia i nasz nowy trener został wybrany: najlepszym szkoleniowcem Euroligi i na Słowacji w roku 2013.

Po latach sukcesów z zespołem z Koszyc Kováčik zdecydował się przenieść do Polski i w grudniu objął zespół CCC Polkowice, który znajdował się wówczas na 8. miejscu w ligowej tabeli. Sezon zakończył sukcesem, zdobywając brązowy medal mistrzostw Polski. Po zakończeniu sezonu przeniósł się do rosyjskiej Nadieżdy Orenburg, ale przygoda z tym potężnym klubem nie potrwała długo. Słowacki szkoleniowiec sezon dokończył jako konsultant w chińskim Shanxi Xing Rui Flame. Po zakończeniu sezonu wrócił do Polkowic. Z CCC wywalczył w dwóch kolejnych sezonach dwukrotnie mistrzostwo Polski i ponownie przeniósł się do... Orenburga. Z Nadieżdą pracował przez rok i w tym okresie wywalczył puchar Rosji. 

Oprócz pracy klubowej Kováčik od 2011 roku pracuje także w kadrach. Zaczynał od męskiej reprezentacji Słowacji U-20, a rok później był asystntem w żeńskiej kadrze Węgier. W sezonie 2013/14 pracował w żeńskiej kadrze Słowacji U-20 oraz żeńskiej kadrze Słowacji, która prowadził do 2017 roku. Od sierpnia roku 2019 prowadzi żeńską kadrę Polski. Od najbliższej soboty pracę z reprezentacją będzie łączył z obowiązkami w GTK.

- Myślę, że każdy trener chce pracować w męskiej lidze. Ja przymierzałem się do tego przez dwa ostatnie lata, więc uważam że jestem już gotowy. Śledzę polską ligę na bieżąco, a GTK uważam za ciekawy i rozwojowy projekt. Skoro pojawiła się możliwość pracy z tym zespołem nie miałem wątpliwości, że chcę podjąć to wyzwanie - podkreśla nowy trener. - Mam swoje przemyślenia na temat zespołu, ale obserwacje wideo, a praca z zawodnikami to dwie różne sprawy. Na pewno muszę się im przyjrzeć w czasie treningów, zobaczyć jak funkcjonują osobno i w grupie - dodaje.

Nowy trener w Gliwicach pojawi się w sobotę i w tym samym dniu poprowadzi pierwsze zajęcia. - Do niezwykle istotnego meczu z HydroTruckiem Radom mamy niewiele czasu, więc od razu musimy się mocno zabrać do pracy. Mam swoje przemyślenia, wiem jak chcę żeby ten zespół grał. Mamy sporo rzeczy do poprawienia w defensywie - zapowiada Kováčik. Czy w klubie dojdzie do kolejnych zmian? - Wszyscy zaczynają od zera, każdy ma jednakowe szanse. Z pewnością brakuje nam zawodnika grającego na piłce, ale jak to rozwiążemy, to się jeszcze okaże - dodaje szkoleniowiec.

Nie będzie zmian w sztabie szkoleniowym i asystentami Kováčika będą Stanisław Mazanek i Piotr Hałas. Za przygotowanie motoryczne będą odpowiadać Monika i Rafał Chrząszcz, a fizjoterapeuetą pozostanie Tomasz Piętka.