GTK ponownie zwycięskie. GKS pokonany w Gliwicach
W siódmym meczu sparingowym przed rozpoczęciem sezonu Energa Basket Ligi GTK Gliwice wygrało z GKS-em Tychy 87:71. Trener Robert Witka na skutek nieobecności kilku zawodników w szerszym wymiarze czasowym korzystał z młodych zawodników. Dzięki temu najskuteczniejszym zawodnikiem gliwiczan był Aleksander Wiśniewski, który zdobył 15 punktów.
GTK do gry kontrolnej z GKS-em Tychy przystąpiło w okrojonym składzie. Wolne otrzymali: Daniel Gołębiowski, Kacper Radwański i Keyshawn Woods. Przyjezdni postanowili wykorzystać ten fakt i od początku spotkania dzięki mocnej defensywie skutecznie utrudniali gospodarzom zdobywanie punktów. Gliwiczanie złapali kontakt z rywalem dzięki Mattowi Williamsowi, który trafiał jak z automatu. Dzięki jego czterem trafieniom podopieczni Roberta Witki nie tylko odrobili straty, ale także objęli prowadzenie (20:17). Końcówka pierwszej odsłony należała jednak do tyszan, którzy wygrali ten fragment 10:2 i wrócili na prowadzenie (22:27).
W drugiej kwarcie sporo minut otrzymali młodzi zawodnicy i z bardzo dobrej strony pokazali się Aleksander Wiśniewski i Mikołaj Adamczak. W drużynie gości przypomniał o sobie były zawodnik GTK, Łukasz Diduszko. Ostatecznie miejscowi prowadzili po 20 min. gry różnicą trzech punktów (46:43). Po krótkiej przerwie oba zespoły wróciły na parkiet i gliwiczanie ponownie zbudowali przewagę (66:49). Tyszanie przed końcem trzeciej kwarty zdołali odrobić część strat (68:55). W ostatniej kwarcie miejscowi wypracowali 22 punkty przewagi i ostatecznie wygrali 87:71.
GTK Gliwice - GKS Tychy 87:71 (22:27, 24:16, 22:12, 19:16)
GTK: Jabarie Hinds 6, Matt Williams 14 (4x3), Roberts Stumbris 11 (3x3), Filip Put 5, Adam Ramstedt 7 - Aleksander Wiśniewski 15 (1x3), Aleksander Busz 9, Szymon Szymański 8, Mikołaj Adamczak 3. Trener Robert Witka.
GKS: Piotr Wieloch 7 (1x3), Maciej Koperski 3 (1x3), Radosław Trubacz 15 (3x3), Łukasz Diduszko 9 (3x3), Andrzej Krajewski 8 - Kacper Mąkowski 12 (3x3), Patryk Stankowski 9 (1x3), Jakub Nowak 6, Kacper Szczepanek 2, Fulip Wspaniały, Ignacy Jakacki, Artur Ziaja. Trener Tomasz Jagiełka.
GTK do gry kontrolnej z GKS-em Tychy przystąpiło w okrojonym składzie. Wolne otrzymali: Daniel Gołębiowski, Kacper Radwański i Keyshawn Woods. Przyjezdni postanowili wykorzystać ten fakt i od początku spotkania dzięki mocnej defensywie skutecznie utrudniali gospodarzom zdobywanie punktów. Gliwiczanie złapali kontakt z rywalem dzięki Mattowi Williamsowi, który trafiał jak z automatu. Dzięki jego czterem trafieniom podopieczni Roberta Witki nie tylko odrobili straty, ale także objęli prowadzenie (20:17). Końcówka pierwszej odsłony należała jednak do tyszan, którzy wygrali ten fragment 10:2 i wrócili na prowadzenie (22:27).
W drugiej kwarcie sporo minut otrzymali młodzi zawodnicy i z bardzo dobrej strony pokazali się Aleksander Wiśniewski i Mikołaj Adamczak. W drużynie gości przypomniał o sobie były zawodnik GTK, Łukasz Diduszko. Ostatecznie miejscowi prowadzili po 20 min. gry różnicą trzech punktów (46:43). Po krótkiej przerwie oba zespoły wróciły na parkiet i gliwiczanie ponownie zbudowali przewagę (66:49). Tyszanie przed końcem trzeciej kwarty zdołali odrobić część strat (68:55). W ostatniej kwarcie miejscowi wypracowali 22 punkty przewagi i ostatecznie wygrali 87:71.
GTK Gliwice - GKS Tychy 87:71 (22:27, 24:16, 22:12, 19:16)
GTK: Jabarie Hinds 6, Matt Williams 14 (4x3), Roberts Stumbris 11 (3x3), Filip Put 5, Adam Ramstedt 7 - Aleksander Wiśniewski 15 (1x3), Aleksander Busz 9, Szymon Szymański 8, Mikołaj Adamczak 3. Trener Robert Witka.
GKS: Piotr Wieloch 7 (1x3), Maciej Koperski 3 (1x3), Radosław Trubacz 15 (3x3), Łukasz Diduszko 9 (3x3), Andrzej Krajewski 8 - Kacper Mąkowski 12 (3x3), Patryk Stankowski 9 (1x3), Jakub Nowak 6, Kacper Szczepanek 2, Fulip Wspaniały, Ignacy Jakacki, Artur Ziaja. Trener Tomasz Jagiełka.
