W ostatnim spotkaniu I rundy rozgrywek GTK zagra na własnym parkiecie z wiceliderem I ligi, Spójnią Stargard. Najbliższy rywal ma na swoim koncie tylko dwie porażki, a więc przed gliwiczanami bardzo trudne zadanie.

Zespół Pawła Turkiewicza ma na własnym parkiecie tylko jedną porażkę, a ta miała miejsce w 2. kolejce sezonu, kiedy to GTK zajmowało 1. miejsce, a mierzyło się z drugim w ligowej tabeli Max Elektro Sokołem Łańcut. Czy tym razem starcie z wiceliderem zakończy się dla gospodarzy lepiej? Z pewnością zespół Spójni dysponuje mniejszym potencjałem niż drużyna z Podkarpacia, ale z drugiej strony ich dyspozycja w tegorocznych rozgrywkach jest naprawdę wysoka. Przez pewien czas zespół prowadzony przez Krzysztofa Koziorowicza nawet był liderem. Pierwszą pozycję opuścił dopiero po 11. kolejce, kiedy to po zaciętym meczu, zakończonym dopiero po dogrywce, musiał uznać wyższość Max Elektro Sokoła. Drugiej porażki koszykarze z Pomorza doznali w 13. kolejce - drugiej z rzędu na wyjeździe - w starciu ze wzmocnionymi rezerwami Rosy Radom. Czy w Gliwicach przegrają po raz trzeci? GTK przede wszystkim będzie musiało zagrać tak jak w dotychczasowych meczach i uniknąć błędów z wyjazdowych spotkań, gdzie już kilka razy mając praktycznie wygrany mecz dawało sobie wyrwać zwycięstwo z rąk. 

Spotkanie w Gliwicach będzie szczególne dla kilku zawodników. W poprzednim sezonie w barwach Spójni występował obecny strzelec GTK, Damian Pieloch. Jeden sezon w Stargardzie zaliczył także Łukasz Ratajczak. Po drugiej stronie parkietu będziemy z kolei mogli oglądać dwóch byłych koszykarzy gliwiczan, Huberta Pabiana i Wojciecha Frasia. Wspomniana dwójka należy do wyróżniających się zawodników klubu ze Stargardu, ale prawdziwym liderem jest Marcin Dymała. Zawodnik, który w poprzednich rozgrywkach próbował swoich sił w ekstraklasie, po powrocie do I ligi prezentuje bardzo wysoką dyspozycję. Istotne role pełnią także ściągnięci latem do klubu, Damian Janiak i Paweł Lewandowski. Nie można także zapomnieć o tych, którzy w zachodniopomorskim mieście grają już kolejny sezon, czyli Macieju Raczyńskim i Karolu Pytysiu. 

Mecz pomiędzy GTK, a Spójnia będzie pod jeszcze jednym względem szczególny. Stargardzianie to najbardziej ofensywny zespół w całej lidze. Jako jedyni mają średnią zdobywanych punktów powyżej 80. Z kolei gliwiczanie to przede wszystkim skuteczna defensywa. Pod względem liczby straconych punktów zespół Pawła Turkiewicza plasuje się na 3. miejscu. Mniej traci ich tylko Legia Warszawa i Max Elektro Sokół. O tym, czy górą będzie defensywa, czy też jednak atak będziemy mogli się przekonać w sobotni wieczór. Początek hitowego spotkania 15. kolejki o godzinie 18. Zapraszamy do Łabędzia.